Wielki Czwartek 17.04.2025
Bo będziemy jak owce nie mające pasterza…
W Wielki Czwartek jak co roku przeżywaliśmy Mszę Wieczerzy Pańskiej. Jest to jedyna Msza sprawowana tego dnia w kościołach parafialnych, która rozpoczyna najważniejszą liturgię Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pana Jezusa, czyli Triduum Paschalne. Zgromadziliśmy się więc na modlitwie jak przed dwoma tysiącami lat Apostołowie zgromadzili się wraz z Jezusem w Wieczerniku, aby słuchać Jego słów i karmić się Jego Ciałem. Tego dnia Chrystus ustanawia sakrament Eucharystii oraz kapłaństwa. Modliliśmy się więc za kapłanów posługujących w naszej parafii, za naszych kleryków oraz o nowe powołania kapłańskie. Podczas Mszy św. ksiądz Proboszcz przyjął ośmiu nowych ministrantów, aby później powiedzieć kazanie które składało się z dwóch części. W pierwszej części nasz pasterz komentując fragment Ewangelii wg. św. Jana o obmywaniu nóg, mówił o Eucharystii, o przykazaniu miłości oraz tym jak ważna jest modlitwa o nowe powołania kapłańskie, ponieważ te tajemnice są ściśle ze sobą połączone. Przy tej okazji przytoczył list, w którym jedna z chrześcijanek z lat 80. z rejonów na wchód od naszego kraju pisze o tym, że przed świętami Wielkanocnymi zmarł ksiądz posługujący w ich diecezji i nie mieli kapłana który odprawiłby im Mszę św. w pierwszy dzień świąt. Jednak zanim zmarł zakonserwował kilka komunikantów i zostawił swojej wspólnocie w razie gdyby nie mógł przyjechać. Wyjęli więc chleb który wcześniej ksiądz zakonserwował, ale nie mogli się spożyć Ciała Pana Jezusa, ponieważ nie byli wcześniej u spowiedzi. Postanowili więc, że powiedzą swoje grzechy wobec krzyża który włożyli do konfesjonału, aby później móc przystąpić do Komunii św. W tym liście autorka pisze, że nie mogli powstrzymać łez ze smutku i tęsknoty ponieważ w te święta czuli się jak owce nie mające pasterza. Ksiądz Proboszcz nawiązał tą historią do kontekstu w jakim my obecne żyjemy, a mianowicie, że coraz mniej mężczyzn decyduje się na to aby pójść do seminarium, żeby zostać księżmi. Dodał, że jeżeli taka tendencja się utrzyma to dzieci obecne tu na mszy być może będą także zmuszone pisać kiedyś takie listy tylko, że do kościołów w Afryce lub Azji. Uwrażliwiał tym samym jak ważna jest modlitwa za kapłanów oraz mówienie o kapłaństwie w domach w pozytywny sposób. Podkreślał zarazem, że kapłaństwo to nie tylko sprawowanie sakramentów, ale także służba. Służba której wyrazem jest to co nastąpiło w drugiej części kazania, a mianowicie obmycie nóg przedstawicielom naszej parafii tj. dorosłym ministrantom oraz nadzwyczajnym szafarzom Komunii św. Dalej Msza św. odbywała się w zwyczajnym świątecznym porządku, aby zakończyć się procesją z Panem Jezusem do ciemnicy. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji z tego wieczoru oraz zachęcamy do wzięcia aktywnego udziału w liturgii Wielkiego Piątku, która rozpocznie się o godz. 18.
info: al. Filip Kobylarczyk
Foto: Krzysztof Rachalski